spieszyć!

za sobą. Biegła, dyszała ciężko, chciała wyprzedzić złowieszczy silnik i wrogie światło.
poddaje. – Mówię tylko... – Zadzwonił jego telefon i odszedł z komórką przy uchu.
Rozdział 14
Donovan, zdaniem Bledsoe zamieszany w zbrodnię. Nie mieli na niego żadnych dowodów.
– Nazywa się Jada Hollister, studiuje aktorstwo w Whitaker College. Niedoszła aktorka.
Brinkmanowi w grubych okularach, z podkową włosów dokoła piegowatej twarzy. Był
Po wielu dniach bezowocnych poszukiwań, sprawdzaniu danych od Bentza i szukaniu
– Ja się staram, Rick – szepnęła, zaciskając zęby.
wspierać, czasem oficjalnie, czasem pod stołem. Jak na ironię, im lepiej smarowali tryby sprawiedliwości, tym wolniej się one obracały. Ale to wszystko wkrótce się zmieni. On tego dopilnuje. Przekręcił kluczyk. Bestia zakasłała kilka razy, zanim wreszcie ruszyła. - Teraz lepiej - mruknął. W samochodzie wciąż czuć było zapach papierosa Morrisette. Tak mu się przynajmniej wydawało. Nie mógł się uwolnić od tej kobiety. Włączył wycieraczki i otworzył okno. Wieczór jeszcze nie nadszedł, ale zwykle jasne ulice pociemniały od ciężkich chmur. Z drzew kapało, deszcz zacinał, a spod kół pryskały fontanny brudnej wody. Niestety wciąż było gorąco, szyby zaparowały. Włączył klimatyzację i wyjechał z parkingu. Droga do Caitlyn Bandeaux zajęła mu tylko kilka minut. Urocze gniazdko, pomyślał, patrząc na elegancki, starannie odnowiony dom, zbudowany tuż po wojnie secesyjnej... albo, jak twierdzili miejscowi, po wojnie wywołanej agresją Północy. Takie teksty nie przeszłyby w San Francisco, ale tutaj, w mieście dumnym ze swojej historii, ludzie myśleli inaczej. Dom w samym sercu zabytkowej dzielnicy, z widokiem na plac musiał kosztować fortunę. Ale dla pani Bandeaux to żaden problem. Miała naprawdę kupę kasy. Zdążył sprawdzić jej wyciągi z banku. Zarabiała trochę, projektując strony internetowe, ale większość jej dochodu i zdaje się dochodu Josha Bandeaux również pochodziła z funduszu powierniczego. Odkrył też coś dziwnego... duże miesięczne przelewy, które nie wyglądały na zwyczajne rachunki. Może jakaś kolejna inwestycja? Może coś jeszcze innego? Na przykład co? Szantaż? Opłacanie czyjegoś milczenia? Skręcił i zaparkował w bocznej uliczce. Nie chciał, żeby zauważyła jego samochód. Przeszedł przez ulicę w niedozwolonym miejscu, poszedł na tyły domu, od strony garażu, i zajrzał przez wąskie okienko. Chociaż w garażu było ciemno, rozpoznał sylwetkę białego lexusa. Zatem pani jest w domu. Świetnie. Zadowolony okrążył dom i otworzył furtkę. Gdy szedł ścieżką przez ogród, zwymyślała go bezczelna wiewiórka ukryta na gałęzi, wśród liści sasafrasu. - Cicho bądź - szepnął, a wiewiórka skoczyła na inną gałąź. Jednak nie doczekał się ciszy. Gdy wszedł po schodkach i nacisnął dzwonek, usłyszał jeszcze większy hałas. Kudłaty pies Caitlyn dostał świra i zaczął wściekle ujadać, tak jakby Reed był złodziejem, na tyle głupim, żeby dzwonić do drzwi. Czekał. Nikt nie otwierał. Ale wysoko w powietrzu unosiła się delikatna smuga dymu z papierosa. Zadzwonił jeszcze raz. Był pewien, że Caitlyn jest w domu, bo światło się paliło, a samochód stał w garażu. Wytarł mokrą od deszczu twarz, przeklął swojego pecha i zamarzył o papierosie. Wciąż tęsknił za uspokajającym działaniem nikotyny. Nic. Znowu nacisnął dzwonek. Mocno i natarczywie.
Bentz zadzwonił z kalifornijskiej autostrady.
Bentz.
ulicznym korkiem – Gdzieś zatrąbił klakson. Nerwowo zarżał koń.
Pokazał jej zdjęcia, ale akt zgonu na razie zachował dla siebie.
i bez tego jest kruchy.
siłownia pruszków

Zapędza się w ślepy zaułek? Możliwe.

mu na myśl martwe dzieci, ilekroć patrzył na malowane buzie, sztuczne uśmiechy, oczy
Bentz skinął głową.
odpowiedniej chwili zaskoczyć mordercę. To koszmarne i chore, ale często się zdarza, że
Sławek Uniatowski, właśc. Sławomir Uniatowski - polski wokalista, kompozytor, aktor, autor tekstów i multiinstrumentalista. https://meskimagazyn.pl/kim-jest-slawomir-uniatowski-wiek-dzieci-jak-mieszka/ Sławek Uniatowski, który dość skrzętnie chroni życia prywatnego, zaskoczył fanów i pochwalił się fotką z wakacyjnych wojaży.

– Nic dziwnego, że nie mogłem się do niej dodzwonić.

najbliższa godzina czy dwie w towarzystwie Delilah.
sceny z jego życia z Jennifer, z innymi kobietami, zapewne po rozstaniu z żoną. Znowu
ona. Co wtedy, Bentz? Co, jeśli to naprawdę jej sobowtór, albo, co gorsza, Jennifer we
owoce podobne do liczi

szczurzych odchodów, dowodów, że i one mieszkały na tej starej łajbie. Świetnie. Wolała o

Przeklinając własną głupotę, szedł za nią. Wiedział, że ona się oddala, ale na plaży to
akompaniament stanowiło gruchanie gołębi z apetytem zjadających okruchy. Wśród donic z
– Chyba nie.
Sprawdź ofertę na nowe mieszkania koszalin polecane przez klientów.